poniedziałek, 14 kwietnia 2014

;-;

Całe życie mnie przytłacza. 
Pocieszające jest tylko to, że od czwartku mam tydzień wolnego bo święta.
Nic innego się nie zmieniło.
Nadal jest totalnie beznadziejnie.
Staram się zapalić iskierkę nadziei  pocierając zapałkę o draskę, ale niestety ktoś zeskrobał z każdej całą siarkę.
Patrzę w przyszłość - nic nie widzę.
Patrzę w przeszłość - staram się nic nie widzieć.
Patrzę w teraźniejszość - chcę normalnie żyć.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz