środa, 21 sierpnia 2013

Kijowo ale stabilnie.



Łał, ostatni raz dodałam notkę tydz temu, zaniedbałam to fakt. To z braku czasu ;p Każdego dnia wychodziłam o godzinie 13 a wracałam o 21 i nigdy nie miałam weny żeby coś napisać.
W sumie w tamtym tygodniu niż aż takiego się nie działo ;p  Codziennie na pole z Maćkiem i Mańkiem ;p Mnóstwo śmiechu ;p
I tak codziennie i nie nudzi mi się to ;p
Wróćmy do tego tygodnia ;p hmm dziś jest środa xd Wiec w poniedziałek byłam z nimi na siłowni i podnosiłam sztangę, jeaa, strongwomen :p Potem opuściłam ich na chwile bo jechałam do kosmetyczki no i znów siedzenie potem z nimi ;p Wczoraj byłam rano z Martyną oglądać chłopaków na orliku ;p Żyrafka pare razy wygrzmocił i boli go biodro, kaleka. Uważaj na siebie. Potem byłam na spacerze z Maćkiem choć poszliśmy na perony posiedzieć bo strasznie padało, a nim mogę wszędzie siedzieć, w tak miłej atmosferze ^ ^
A dziś, dziś zaraz idę na pole i nie wiem gdzie wyląduje ;pp
Dodam pare obrazków i cytat rąbne bo mam wene przez napływ zdarzeń :)














"Wychodziła z Nimi codziennie na pole, zawsze szli w 3, sama czasem się gubiła w uczuciach do Nich. Pewnego razu jeden z Nich złapał ją za rękę. Poczuła paraliż, nie wiedziała co ma zrobić, więc szła dalej trzymając się z Nim za rękę. potem gdy rozmawiali na "GG" wytłumaczył jej że "to dla jaj" i jej to wcale nie przeszkadzało, więc od tamtej pory często idzie z nim za rękę, czując się bezpieczna."

`Ciurka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz