piątek, 10 maja 2013

Siemka

Nie zaglądałam tu przez dłuższy czas.
Egzaminy poszły gładko choć cały czas mam wizje jak jestem na kolonii i odbieram telefon do mamy a ona mówi mi do słuchawki " Przykro mi, nie dostałaś się." A chodzi tu o szkołe po gimnazjum. Bardzo mi zależy żeby tam się dostać, "najlepszy biochem" w mieście. Mam nadzieje że to się nie spełni.
W szkole nic prawie nie robimy, piszmy na matmie scenariusz na zakończenie roku szkolnego, będzie świetny apel. Powiem wam że chce z tej szkoły "już wyjść" ale jednak tak dziwnie wiedzieć że po wakacjach nie zobaczysz już w tej szkole tych nienormalnych ale jednak kochanych kolegów, koleżanek, nauczycieli.
W życiu w sumie git.
Nie kocham nikogo, nikt nie kocha mnie. Nie chodzi tu o miłość rodzinną.
Chociaż.. Każdego wieczoru uświadamiam sobie jak naprawdę jestem samotna, choć mam kilku przyjaciół ale i tak oni nie mają dla mnie czasu. To chyba się nigdy nie zmieni. W wielu postach już o tym pisałam zapewne.
Śnią mi się jakieś dziwne sny ale śmieszne, lecz nie pamiętam ich już rano żeby je tu napisać, komuś opowiedzieć.
Piątkowy wieczór a ja słucham jak wyją w telewizji bo nawet nie mam z kim popisać, no cóż, zastanawiam się coraz częściej nad zamknięciem się w sobie ale nie potrafię tak.
Jestem z siebie dumna, wykosiłam podwórko zamiast mojego dziadka.
Jest to chyba najcenniejsza osoba w moim życiu.
Zawsze była przy mnie kiedy nikogo nie było.
Hmm, myślę co tu jeszcze napisać.
Nie ma co.
Nic się nie dzieje.
Pójdę się umyć i posłucham muzyki.
Jutro rano jadę do centrum razem z Olą, mam nadzieje że coś śmiechowego się wydarzy.




















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz