Szkoła strasznie szybko mi dziś minęła, nadzwyczajnie. Potem czekałam z niecierpliwością na spotkanie w kościele przed bierzmowaniem, nie wiedziałam czego się spodziewać więc dlatego byłam taka podekscytowana. Podzielili nas na te małe grupki. Jestem w grupie z Olą, uff, ktoś z klasy ;p I zaczęliśmy rozmawiać. Najpierw modlitwa a później długie pogawędki o Bogu, ale nie takim jak w kościele tylko takim na "luzie". Dowiedziałam się wielu rzeczy ciekawych o jakich nie rozmawia się w szkole. Zainteresowało mnie to. Mówiliśmy co myślimy o tym wszystkim, czy wierzymy w Boga i inne takie sprawy. Fajnie było. Panowała miła atmosfera. Wiele wyniosłam z tego spotkania. Ciekawe czy moje życie nabierze teraz sensu z tym "nowym" Bogiem na luzie :) Czekam na następnie spotkanie w grudniu. A teraz zakuwanie na poprawe chemii.
Kololowych ;pp
`Ciurka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz