Dziś na wolontariacie było świetnie ! Dzieciaki grzecznie się bawiły a my - gimnazjaliści - szaleliśmy troche ;p
Hm, moje przemyślenia na dziś.
Brakuje mi coraz bardziej i bardziej tego co było kiedyś. Tego "kogoś" który czeka tylko na Ciebie bo jesteś dla niego kimś ważnym. Może jest taki jeden, szczególny kumpel, którego darzę czymś więcej ale on nie docenia tego. No cóż, życie nauczyło mnie że nie może być kolorowo. Zawsze coś się musi zepsuć, ale gdy przechodzi koło mnie, rozmawia ze mną to czuję się jak w siódmym niebie.
Ehh, lajf is brutal niestety.
Lecem pisać list na angielski, bo nasz kochany jakże dyrektor nie może nas zwolnić z pierwszej i ostatniej lekcji tylko po egzaminach musimy jeszcze gnić w szkole.
Moja ulubiona fotka z wakacji ^ ^
Jeszcze w starych okularach ;p
Dobrej nocki ;p
`Ciurka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz