Po napisaniu poziomu podstawowego, gdy leżałam na ławce przypomniał mi się mój sen. Śniło mi się życie, w którym byłam szczęśliwa. Widziałam tam wszystkich moich dawnych przyjaciół. Było tak jakby się nic nie zmieniło przez te trzy lata. Poza małymi szczegółami. Trzymałam jakiegoś innego chłopaka za rękę, bo mój były chłopak stał przede mną i mówił do mnie i do tego "ktosia" : szczęścia, a Ty o nią masz dbać bo inaczej pogadamy. I było tak wesoło. Ale najlepsze jest to że nie wiem kogo trzymałam za ręke, bo wszyscy stali przede mną jak gdyby na jakiejś polanie. Dziwne O_o.. Moje sny w ogóle czasem mnie przerażają ;p Ale raz za czas w małych rzeczach mogłyby się spełniać ^ ^ Moje życie było by bardziej kolorowe ; )
Dziś wszyscy mają napad jakiejś głupawki. Kocham to ! ♥ A i właśnie mi się przypomniało że od dzisiaj konkurs po angielsku to concurs xD Nie już mój mózg nie wyrabia.. Tyle na dziś... Jutro idem z Jaśkiem oblewać tymbarkiem próbne egzaminy ! ;p
Dla osób zdemoralizowanych przez internet ♥ |
Pozdrowienia ;]
`Ciurka.
Ja bym Markowi narysował przyrodzenie w zeszycie i napisał wszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńHeh, dobry pomysł ;pp
Usuń