sobota, 12 stycznia 2013

Saturday.

Jak co sobotę sprzątnie w domku. Była dziś u mnie Martyna, przynieść mi zeszyty. Pograłyśmy chwilke w Simsy 3 i musiała uciekać do domku. "Odrestaurowałam" stary obrazek znaczy sprzed dwóch lat w poniedziałek dodam go na bloga bo mi go koleżanka przeskanuje :)
Teraz prowadziłam burzliwą rozmowę z rodzicami na temat telefonu. Zdenerwowała mnie mama i wyszłam mówiąc "nie chce nowego telefonu". Ten telefon co mam teraz nie jest zły choć choć mógłby być lepszy. Jakoś ryra mnie to. Niech robią co chcą. Mam do przepisania dwa zeszyty i do rozwiązania kilka zadań z matmy. Muszę nadrobić lekcje w historii. Ostatnią lekcje mam z  5 grudnia ^ ^
Dziś to musze wszystko zrobić... Bo jutro jadę na urodziny do kuzyna.



Dobranoc.
`Ciurka

2 komentarze:

  1. Party hard z książkami zawsze spoko !
    Aaa jak będziesz grać w simsy, to moja laska ma być z tym dziwnym gościem w kapeluszu, hah

    OdpowiedzUsuń